Świąteczny spacer do Kopca Wandy
Przy okazji tracenia poświątecznych kalorii w poszukiwaniu grzybów.
Święteczne grzybobranie…
To było wyjątkowo udane grzybobranie…
Tak wiele grzybów zimowych się nie spodziewałem… i ta „galareta z gwiazd…”
1 grudnia i tyle ciekawych zimowych grzybów… i nie tylko grzyby…
Las płonący zimówkam…
Dziś była pora żeby ruszyć się na leśny spacerek. Wybór padł na las niedaleko Krakowa w którym kilka tygodni temu znajdowałem zimówki czyli płominnice zimowe (dawniej aksamitnotrzonowe). Jak się okazało i co było do przewidzenia zimówki nie zawiodły. Mimo że chodziłem góra jedną godzinkę zebrałem ok pół kilograma tych grzybów – w sam raz na pizzę którą myślę zrobić jutro 🙂 Kto do tej pory jeszcze nie zdecydował się na…
Miejskie zimówki…
Wczoraj wracając z pracy zauważyłem rosnącą na trawniku pod blokiem mieszkalnym kępkę zimówek. Dziś rano wybrałem się z aparatem fotograficznym w miejsce gdzie rosną te grzyby. Okazało się, że grzybki są wyjątkowo urodziwe i pięknie sobie rosną. Może za kilka dni zrobię im znowu małą sesję fotograficzną. Jeśli zimówki pięknie rosną w środku miasta to warto udać się do lasu w poszukiwaniu tych smacznych grzybów. Te miejskie niech sobie rosną…