Nie zważając na śnieg i mróz…

Nie zważając na śnieg i mróz…
Udostępnij:
  •  
  •   
  •  

Po poniedziałkowym boletusku, na pewno moim ostatnim w tym roku, wpadłam wczoraj do lasku na chwilę już z aparatem no i naiwną nadzieją, że mimo że trochę śniegu poprószyło, może jednak. :lol: :D Wyszło jednak na to, że naiwna jestem. Zamiast prawuska – ucho Judasza. Tyż piknie. :lol:




Dzisiaj o 7.00 było – 8. Wpadłam na chwilkę małą do lasu a tam…


Wszystko sztywne, karnie stoi na baczność. :mrgreen: Nawet sysunie „posiwiały”. :placze:
Avatar użytkownika
Sysunia

Wyświetleń: 294


Udostępnij:
  •  
  •   
  •  

Dodaj komentarz