Zimowe rydze

Zimowe rydze
Udostępnij:
  •  
  •   
  •  

Nie tak dawno miałem okazję spenetrować istne zagłębie z rydzów słynące. Okolica piękna, pogoda dopisała, wyruszyłem zatem ku przygodzie z nadzieją na pierwsze tegoroczne rydze. Nie zawiodłem się.

Zaczynałem nad wodą, z lekka skutą jeszcze lodem po ostatnich mrozach. W pobliżu barka mieszkalna leniwie opierała się wiatrom. W sumie cudownie byłoby mieszkać na wodzie a wokół lasy. Nie uważacie? :)

Pierwsze napotkane okazy zachęcały do udania się głębiej w las.

Dalej było istne nadrzewne szaleństwo :jupi:



Spotkałem również rudą kitę, z którą porozmawiałem i podzieliłem się jabłkiem :eat:

Dalej równie cudownie nadrzewnie było :D


Gdzie te rydze, zapytacie? Wszędzie wokół moi mili. Jak to zatem, że ich nie ma? Są, bo już niebawem jeden z nich  rydzykową skończy twierdzę ;)

To był bardzo udany wypad. Ilość gatunków imponująca, pogoda piękna, tylko za rękę nie było kogo złapać. Ale i to się zmieni, wiem.
Wiewiórka mi powiedziała :)

Avatar użytkownika
PociągDoGrzybów

Wyświetleń: 386


Udostępnij:
  •  
  •   
  •  

Dodaj komentarz