Udostępnij:
Ja niestety ostatnio nie mam czasu dosłownie na nic , ale jako że ostatnio popadało a pogoda wczoraj dopisała, rano pobudka i do lasu. Coś tam do koszyczka wpadło no i człowiek po ciężkim tygodniu pracy pooddychał świeżym powietrzem. Wpadło kilka prawdziwków, koźlarzy, piaskowców, podgrzybków i nawet szmaciaków, kilka spotkałem na swojej drodze. Tak więc w końcu i w Zielonej Górze coś się ruszyło. Może na weekend kolejny wypad , na razie wszystkim udanych zbiorów i pięknych fotek. Hej Winobranie
Wyświetleń: 704
Udostępnij: