Udostępnij:
Moja relacja to ostatnie dni sierpnia i dzisiaj:) Taka raz na tydzień, ale jakże owocna.
Jedna Pani zabrała mnie w miejsce gdzie rosną rydze, i mam! Mam, pierwsze swoje rydze
Usmażyłam sobie na masełku i stwierdzam że Uwielbiam Rydze 

W lesie napotykałam piękne prawdziwki, oto jeden przedstawiciel
W lesie napotkałam taką nieznaną gromadkę, z takimi pofalowanymi blaszkami, kolesie troche wysuszone od słońca..
A ten cwaniak to mnie nieźle nabrał, na pierwszy rzut oka to pomyślałam, ale dziwny grzyb, ciekawe co to! Ale okazało się, że to jakaś myszeczka już go znalazła przede mną
to chyba jest muchomor czerwieniejący?
i taki nieznajomy
Byłam też na działce, gdzie za jakiś czas stanie mój malutki domek i odkryłam że mam własne kanie i maślaki

Na tym samym terenie jeszcze niedaleko maślaczków, były takie grzyby, czy to jakieś mleczaje?
i taki , ten mnie zaciekawił i nie wiem czy na tych zdjęciach to jest jeden gatunek, ten największy z tymi plamkami na kapeluszu to trzon miał już chyba lekko zgniły i w sumie śmierdział tak trochę jakby rybą…

W każdej wolnej chwili, przed lub po pracy , lecę szukać grzybów. To nie to co mój wujek na emeryturze,który z lasu przyniósł chyba z 10 wiader 15 litrowych, ale ja jestem z moich skromnych zbiorów bardzo zadowolona.Teraz pada deszcz
ale to dobry znak
Jedna Pani zabrała mnie w miejsce gdzie rosną rydze, i mam! Mam, pierwsze swoje rydze









W lesie napotykałam piękne prawdziwki, oto jeden przedstawiciel





A ten cwaniak to mnie nieźle nabrał, na pierwszy rzut oka to pomyślałam, ale dziwny grzyb, ciekawe co to! Ale okazało się, że to jakaś myszeczka już go znalazła przede mną






i taki nieznajomy


Byłam też na działce, gdzie za jakiś czas stanie mój malutki domek i odkryłam że mam własne kanie i maślaki






Na tym samym terenie jeszcze niedaleko maślaczków, były takie grzyby, czy to jakieś mleczaje?


i taki , ten mnie zaciekawił i nie wiem czy na tych zdjęciach to jest jeden gatunek, ten największy z tymi plamkami na kapeluszu to trzon miał już chyba lekko zgniły i w sumie śmierdział tak trochę jakby rybą…






W każdej wolnej chwili, przed lub po pracy , lecę szukać grzybów. To nie to co mój wujek na emeryturze,który z lasu przyniósł chyba z 10 wiader 15 litrowych, ale ja jestem z moich skromnych zbiorów bardzo zadowolona.Teraz pada deszcz


Wyświetleń: 771
Udostępnij: