Udostępnij:
Całą relację z mojej wyprawy na ryby, mógłbym zawrzeć w jednym słowie – PORAŻKA. Przez 5 dni padało i wiało, niebo cały czas było zachmurzone, temperatura około 5 stopni. Dwa szczupaczki które zobaczycie na poniższych zdjęciach to maluchy około 40 cm. (trafiły z powrotem do wody). Żadnego sensownego okazu nie złapałem, brała taka drobnica, że aparatu nie chciało się wyciągać (jeszcze by zamókł). Przemoczony i przewiany, rozgrzewałem się napojem grzybiarza, oraz spacerami po lesie
Wyświetleń: 184
Udostępnij: