Wypatrzone z samochodu

Wypatrzone z samochodu
Udostępnij:
  •  
  •   
  •  

Galeria foto

Ostatniego dnia sierpnia postanowiliśmy się przejechać nad Jezioro Powidzkie i to taką bardziej krętą drogą prowadzącą przez ciekawe lasy. :)
Znam dobrze tę drogę bo zawsze robimy tam kilka leśnych przystanków , gdzie na każdym trafiają się jakieś grzybki.
W sumie coś innego niż typowe grzybobranie ale też wciągające zajęcie. ;)
Tak było i tym razem.
Przejeżdżając przez miejscowość Budzisław Kościelny, kupiliśmy sobie lody, bo było dość ciepło i konsumowaliśmy je właśnie, kiedy napatoczył się nasz pierwszy , leśny przystanek. :lol:
Cóż było robić, wyszłam z samochodu z aparatem i lodem i tuż przy drodze zauważyłam pierwsze grzyby ( dwa koźlarze babki).
Adrenalinka podskoczyła, lód przeszkadzał, nie było go gdzie utknąć ale postanowiłam zrobić sobie fotki grzybowo-lodowe.
Takich jeszcze nie mam. rotfl
Ledwie skończyłam je fotografować a natrafiłam na borowika i znowu do dzieła.
Lód był duży i wręcz go połykałam, żeby szybciej mieć wolne ręce i zacząć robić, to co lubię. :P

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Obskoczyłam ten lasek, skok do samochodu i jazda dalej. Z niecierpliwością czekałam na kolejny przystanek, gdzie zawsze trafiam na jakieś borowiki mimo, że to tuż przy asfaltowej drodze.
Samochód na pobocze a ja skarpą w górę do lasu. I już widzę w rowie pierwszego borowika. A ciut wyżej kolejny borowik z kozakiem w parze. Na ostatniej miniaturce widać, jak blisko szosy rosną. :ok:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Jeszcze coś trafiam na tym przystanku i przemieszczamy się dalej. :)

Obrazek Obrazek Obrazek

Wypatruję z samochodu kolejnego koźlarza. I za chwilę 2 kolejne, tym razem pomarańczowożółte. Celowo tak robiłam fotki, żeby było widać, w jaki sposób je zbierałam. ;)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

A na koniec moje ulubione kanie. W tym roku spotkane po raz pierwszy i oczywiście wypatrzone z samochodu. :ok:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Był jeszcze jeden przystanek zanim dojechaliśmy nad jezioro ale fotki już tylko w galerii, bo nie chcę przedłużać.
Nad jeziorem już pustki ale trochę pobrodziłam sobie przy brzegu dla ochłody a że grzyby mnie wszędzie prześladują to nawet w wodzie znalazłam zerwaną i porzuconą przez kogoś żagiew łuskowatą. :D
Fotki niżej. :)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Zainteresowanych innymi fotkami z tej podróży odsyłam do swojej galerii:

https://nagrzyby.pl/galeria/v/users2 … ybobranie/

Wyświetleń: 367


Udostępnij:
  •  
  •   
  •  

Dodaj komentarz