Wspominałam kiedyś na forum w temacie ambon i paśników, że zbudowali w moim lesie i udostępnili już dla publiczności wieżę widokową.
Stoi ona na najwyższym wzniesieniu w naszej okolicy zwanym Złotą Górą. Ten pagórek( bo do góry to mu jeszcze daleko) liczy 191 m n.p.m.
Postanowiłam się tam wczoraj wybrać wykorzystując piękną i słoneczną pogodę. Do wieży podjechaliśmy samochodem a dalej doszliśmy pieszo.
Nie podejrzewałam, że tam będzie tyle ludzi. Normalnie, jak na odpuście w Licheniu, który też widać z tej wieży, mimo dużej odległości.
Widać też elektrownię i nasze miasto.
Konstrukcja wieży zaprojektowana została na rzucie trójkąta, zbudowana jest z drewna. Wysokość 10 piętra wieżowca.
Dałam radę ją pokonać bez większych problemów. Niżej wieża, wejście na szczyt i widoki z góry.
Nie byłabym sobą gdybym po zejściu z wieży nie rozejrzała się za grzybkami. Skoro wieża stoi w środku lasu to jakieś muszą tam rosnąć?
Rewelacji nie było ale coś tam ustrzeliłam. Na uwagę zasługuje pierwszy wiosenny grzyb, który mi się trafił, bo dotychczas same starocie znajdowałam. Mam tu na myśli krążkownicę wrębiastą.
Poza tym w okolicy wieży rosło dużo czyreni sosnowych, dębowych oraz hubiaków pospolitych.
Rosły też inne grzybki między innymi szczeciniak rdzawy, szyszkówka itd