Dzisiejsza pogoda nie zachwycała , ale na szczęście nie padało. Udałem się do lasku ,
gdzie w sprzyjających warunkach występowały w dużych ilościach płomiennice zimowe i uszaki.
Nie dane mi było spotkać odpowiednią ilość , dlatego porzuciłem myśl o wsadzie do jajecznicy.
Wczoraj popełniłem falstart i musiałem wycofać gatunek z relacji – szkieletnica miała pracować za niszczyka .
Dzisiaj bez powtórki z rozrywki – tym razem ustrzeliłem niszczyka iglastodrzewnego.
Na niektórych pniakach wrośniaki i próchnilce ,
na gałązkach kisielnice i gruzełki .
Nie spotkałem rozszczepki pospolitej , ale trafiła się kloszowa.
W gęstym młodniku – chaszczach , duża plantacja włókniczka.
Pięknie prezentują się pieńki oraz gałązki z przedstawicielami dwóch gatunków grzybów.
Poniżej walka o byt na niezbyt grubej gałązce.