Udostępnij:
Wybrałam się dziś do swojego wynalazkowego lasu w poszukiwaniu czarek, bo mi żal, jak wszyscy na forum je pokazują a ja nie mogę ich u siebie poszukać
I kolejna porażka, nie znalazłam, chociaż chciałam dojść do leśnego strumienia i tam pomyszkować ale moja druga połowa już „padła” i chciała wracać. Uzgodniłam, że mnie tam podwiezie w tygodniu.
Znalazłam za to inne grzybki, które tutaj prezentuję. Wkurzyłam się bo po zrobieniu kilkunastu zdjęć padła mi bateria. Kupiłam jakąś podróbę , sprzedawca zapewniał, że ona dobra ale niestety pada po kilku zdjęciach. Pewnie muszę kupić oryginalną bo znowu się przejadę na jakiejś podróbie.
Dobrze, że miałam telefon, to mnie potem uratował
Dużo było łyczników ochrowych ale trafiały się też uszaki, skórniki, żylaki i inne wynalazki.
I kolejna porażka, nie znalazłam, chociaż chciałam dojść do leśnego strumienia i tam pomyszkować ale moja druga połowa już „padła” i chciała wracać. Uzgodniłam, że mnie tam podwiezie w tygodniu.
Znalazłam za to inne grzybki, które tutaj prezentuję. Wkurzyłam się bo po zrobieniu kilkunastu zdjęć padła mi bateria. Kupiłam jakąś podróbę , sprzedawca zapewniał, że ona dobra ale niestety pada po kilku zdjęciach. Pewnie muszę kupić oryginalną bo znowu się przejadę na jakiejś podróbie.
Dobrze, że miałam telefon, to mnie potem uratował
Dużo było łyczników ochrowych ale trafiały się też uszaki, skórniki, żylaki i inne wynalazki.
Niżej wg mojej wiedzy skórniki szorstkie ale Gonzo może mnie tu zaraz wyprostować.
Kolejne uszaki
Kisielnice i hubiaki
Tych się nie podejmuję rozpoznawać. Pierwsza miniaturka pochodzi z innego miejsca.
Żylaki i jakieś nieznane mi:)
Trafiłam do tych swoich zimówek, które poprzednio prezentowałam. I niedaleko rosły jakieś inne, malutkie.
Szczeciniak rdzawy i chyba lakownica
I jeszcze jakieś różności.
I na koniec jakiś niszczyk?
Wyświetleń: 110
Udostępnij: