Dziś odwiedziłam swój ulubiony las, w którym już dawno nie byłam. Pogoda typowo marcowa: na przemian trochę śniegu, trochę słońca, tak że udało mi się parę fotek w śniegu uchwycić i parę kropli do innego wątku. Znalazło się i coś na kartę , i coś na ząb Szczerze mówiąc, to siódme poty z aparaciku wyciskałam, żeby niektóre ciekawe małoty uchwycić, a wyszło, jak wyszło…
Dziś nawet się nie pokuszę o nazywanie gatunków, pozostawię to Ekspertom Dodam tylko, że las dziś hojnie obdarzał mózgowiem, trzęsakami i wszechobecną kisielnicą kędzierzawą ( chociaż kilka razy zdarzyło mi się ją pomylić z równie wszechobecnymi sarnimi bobkami )
Niech przemówią obrazki. Uprzedzam, że będzie dużo- segregowałam ze 4 razy i wszystkie wydają mi się warte pokazania :