Po trzech dniach przerwy, ruszyłem i ja do lasu. Wczoraj (czwartek 19.05.2016) wziąłem koszyk i postanowiłem sprawdzić, jak tam „moje” podgrzybki się mają. Wniosek jaki po tym wypadzie? Taki, że niewiele się w lesie zmieniło, z tą różnicą, że grzybiarzy coraz więcej, ale i grzybki zaczęły rosnąć w wielu jesiennych miejscówkach, gdzie do tej pory ich nie było. Jak widać kilka bardzo chłodnych nocy im nie przeszkodziło i nadal wariują (ciągle jeszcze mamy maj, nie wrzesień
).
Pozdrawiam.marios232, Nowa Dęba, podkarpackie