W grzybowym świecie Lisiej Góry dużo się dzieje…

W grzybowym świecie Lisiej Góry dużo się dzieje…
Udostępnij:
  •  
  •   
  •  

Jak na moim podblokowym trawniczku pojawią się takie pieczarki, to sygnał, że trzeba ruszać do lasu :)

Mi ostatnio dotkliwie brak czasu na cokolwiek, ale nie potrafię sobie odmówić krótkiej przejażdżki na Lisią Górę. No bo jak tu sobie odmówić, skoro Lisia Góra wygląda tak:


Pamiętacie zapach czeremchy? Oszałamiający :roll:

Dziś będzie dużo, bo w grzybowym świecie Lisiej Góry dużo się dzieje…
Począwszy od żagwi w co najmniej 3 gatunkach:

żagiew łuskowata (szkoda, że ktoś ją wcześniej „napoczął”)

wielkopora w ogromnych ilościach:

prawdopodobnie otrzęsiona

Była jeszcze żagiew zimowa, ale w kiepskiej kondycji.

Podobnie czernidłaki, reprezentowane też wielogatunkowo:

piękna kępa twardziaka tygrysiego:

drobnołuszczak jeleni:

maślanka wiązkowa:

ogromne ilości jakichś kustrzebkowatych, a przy nich takie czerwone coś :P

młodziutki próchnielec długotrzonowy

podejrzewam, że to kruchaweczka wąskoblaszkowa, ale nie jestem pewna, nigdy jej wczesniej nie widziałam:

prawdopodobnie ciemnobiałka krótkotrzonowa i jakaś włośnianka (brunatna?…)

jakieś nn maluszki:

niszczyk liściastodrzewny i parę innych fajnych nadrzewniaków:


To, co mnie zaintrygowało; do złudzenia przypominający kalafior nadrzewny, który zidentyfikowałam jako gmatwianka krowieniec:

A teraz uwaga uwaga- moja duma ;) chyba pierwsza w tym roku świecznica :)

A dobra wiadomość jest taka, że uszka bzowe znów rosną w dużych ilościach :) :ok:

bonusiki 2 ;)

Awatar użytkownika

Agnes

 

Wyświetleń: 141


Udostępnij:
  •  
  •   
  •  

Dodaj komentarz