Spotkanie z
Zaskoczenie było kompletne, gdyż daje się we znaki, a musiał być chyba miejscowy.
Żółciak też osiągnął duże rozmiary, a malutkie muchomory szyszkowate cieszyły oko.
Pozostałe okazy z 10 i 11 września.
A w sobotę jedyne jakie spotykam, to nadrzewniaczki w stanie.
Może to i dobrze, bo obróbki niewiele
Świecznica rozgałęziona w tanecznych pląsach
Żółciaki w końcowych stadium ale wrośniak jakoś sobie radzi .
Inne napotkane, to totalny obraz nędzy i rozpaczy- wina i braku