Moje kolejne grzybobranie odbyło się 13 września w piątek. Niby pechowa data ale to mnie nie zniechęciło.
Czytając nasze forum stwierdziłam, że więcej osób wybrało się w tym dniu do lasu.
Pogoda dopisała, w lesie było bardzo przyjemnie chociaż rewelacji nie było.
Bardzo mało borowików, trochę koźlarzy babek i pomarańczowożółtych, kilka modrzaków, kurek i to cały zbiór.
Ale spacerek zaliczony.
Niżej prezentuję swoje grzyby i zbiory.
Za to obrodziły muchomory i prezentowały się znakomicie na tle leśnego, zielonego poszycia lasu oraz na tle porostów.
Były też grzybki nadrzewne i jakieś grzybowe wynalazki, które również uwieczniłam na karcie pamięci aparatu.
Zbiory, jak wspominałam nie były zbyt obfite. Zapomniałam wspomnieć, że trafił się jeden rydz ale w domu się okazało, że robaczywy. Rydze w swoich lasach spotykam bardzo rzadko.
Resztę moich zbiorów można obejrzeć w galerii, zapraszam.