Susza jak diabli, a gołąbki dają rade Jak to w niedziele w wolny dzień wybrałem się na spacerek po moim lesie choć na początku było ciężko ze względu na kaca, ale dałem rade
Susza już była w tamtą niedziele, ale i tak musiałem iść zobaczyć co tam piszczy na moich miejscach
Gdzie się nie popatrzy to gołąbki i gołąbki … więc git
szkoda tylko że robaczywe, ale coś tam jest i dobrych
w piątek przeszła burza i teraz pełnia więc przyszła niedziela śmiem twierdzić ze będzie grzybków sporo
1 raz zamroziłem 2 woreczki gołąbków na zimę
jeszcze ich nie mroziłem, zobaczymy co to będzie
kilka fotek z niedzielnego grzybobrania
Bramy do mojego raju hehe