04 stycznia 2015
Wczoraj, pomimo niekorzystnych warunków na rowerową przejażdżkę, nie mogąc jednak usiedzieć w domu, postanowiłem odwiedzić jakieś pobliskie „krzaki”. Wybór padł na podmokłe tereny przy rzeczce w pobliżu linii kolejowej. Za bardzo to się po nich nie dawało chodzić, bo zima za słabo je zmroziła
A poniżej kilka, tych większych, grzybasów, które załapały się na kartę.
W drodze powrotnej pstrykłem jeszcze kilka fotek pewnej sośnie, byłej „kapliczkowej” , z jej „ozdobami”
Krótka fotorelacja z jeszcze krótszej ( za sprawą pogody, a wiatrzyska w szczególności ) dzisiejszej ( 11.01) wycieczki.
Po wczorajszym i prawie całonocnym laniu ziemia mokrutka i grząska, ale wiatr sprawił, że wszystko powyżej 20cm wysuszone prawie do cna. Na kartę można jeszcze ciągle co nieco uzbierać Czareczki z nowego stanowiska, chyba w zamian za zniszczone ( wycinką ) stare stanowisko.
16.01.2015
U mnie czarki rosną w wielu miejscach, do tego niekiedy bardzo różnorodnych. Poniżej czarki i gwiazdosze z nowych stanowisk, choć może to za mocne określenie , lepiej powiedzieć z nowych punktów
I kilka innych grzybków znalezionych w tym samym dniu.


