Dzisiaj zaliczyłem grzybobranie , czyli szyszkówkobranie
. Szału
było , ale 73 sztuki zebrane. Niestety las mieszany , z przewagą liściastych i
świerków, a następnie grzybków
wśród liści było
lada wyzwaniem .
W uzupełnieniu , strzelanie do nadrzewnych
Szyszkóweczki
Dzisiaj mżył deszczyk i kiedy wpadliśmy do lasu , zaczęło . Na szczęście po 20 minutach było po moczeniu
. Zaliczyliśmy mszar , zanim rozbudzą się na dobre krwiożercze bestie
.
Niestety żadnych małych grzybków trafiłem , ale wpadły w obiektyw
skleroty
Później pojawiły się te gatunki ,co zwykle o tej porze roku łatwo jak czerwonolistna fałdówka kędzierzawa
Poniższego grzybka niestety mogę rozpoznać – rósł na kłodzie liściastego /chyba
go wcześniej/
Mix gatunkowy zawierający 9 gatunków i skleroty – chyba , że jakiegoś