Sobota na bis.

Sobota na bis.
Udostępnij:
  •  
  •   
  •  

Sobota na bis. No wiem, że trochę późno, ale ostatnio czas jak po praniu w zbyt gorącej wodzie – skurczony. :placze: Druga część dla „klasyków pazerniactwa” zbyt ciekawa nie będzie, chociaż nie powiem, żebym niczego „zjadliwego” ;) nie spotkała.



Wędrując od pniaczka do pniaczka natrafiłam na młodziutkie płomiennice zimowe. Z jadalnych – spenetrowałam ponownie moje stanowisko wodnichy i ślubuję uroczyście, jeśli uda mi się tam dotrzeć w najbliższym czasie i znajdę okazy w dobrej formie – nazbieram i spróbuję. Na początek jakąś jajeczniczkę może. :eat:

Na koniec jeszcze moje ulubione nadrzewniaki: rozszczepki posp. i żagwie zimowe. :)

I tak oto dobiegła [w skrócie, oczywista] końca moja sobotnia włóczęga z ostatnimi promieniami słońca. :papa:

Avatar użytkownika
Sysunia

Wyświetleń: 191


Udostępnij:
  •  
  •   
  •  

Dodaj komentarz