Hej. Mamy już oficjalnie kalendarzowe i astronomiczne lato, młodzi rozpoczęli wakacje.
W szkołach puste ławki czekają na wrześniowy powrót uczniów. A co słychać w lasach mojego regionu?
Otóż, rzecz ma się podobnie. Wszystkie podgrzybki, od małego do dużego, wyjechały chyba nad morze, albo w góry do SlavoYo.
Żaden nie chciał ze mną zostać. Mam tylko nadzieję, że wrócą wcześniej niż szkolniki.
Na wakacyjne wojaże nie zdążył załapać się ten pan.
Jeden, jedyny został, z trzech odwiedzonych stanowisk „odjazdowych”.
Strzeliłem mu tylko wakacyjną fotkę na pamiątkę i ruszyłem dalej.
Urlopu wypoczynkowego nie dostały kurki.
Być może mają takowy w późniejszym terminie, wolałem nie pytać.
Myślę, że październik, to dla nich idealna chwila, na taki nawet dłuższy wypadzik.
” Wlezę tam czy nie wlezę ” ?
W ostatnim momencie udało mi się uwiecznić na karcie tego jegomościa.
Zanim zlazłem z roweru, zanim wyciągnąłem aparat… dziwię się, że przez ten czas mnie nie zobaczył, mimo, że około minuty staliśmy obaj na środku drogi.
A to dla Was. Tylko podlewajcie, bo ma być 35 na liczniku od środy.
Baj.
marios232
Nowa Dęba, podkarpackie