Właśnie wróciłem z lasu. Nie nastawiałem się na grzyby, bo mokrego śniegu masa i w znanych mi miejscówkach faktycznie po staremu i niewiele widać. Znalazłem jedynie hubę i to bardzo wysoko. Jeszcze tak wysoko nie wiedziałem tego grzyba, za często patrzy się pod nogi Duży zoom i złapany.
Skoro grzyba nie widać, co zakładałem, udałem się do mojego paśnika, który zrobiłem ostatnio. Taki ekologiczny paśnik, bo główny „stół” znalazłem w lesie i po małych przeróbkach powiesiłem. Sprawuje się świetnie.
Oto jaki widok zastałem
Kulki dla ptaków znikają błyskawicznie, dlatego też przygotowałem mieszankę smalcu i nasion dla ptaków, która jest zjadana z głównego paśnika. Jak widać poniżej, sikorki są zadowolone.
Część powie – śmiecia powiesił. Ja wolę tego śmiecia w roli paśnika a potem trafi do odpowiedniego kosza. Lepszy taki śmieć na drzewie, niż pod drzewem. Zróbcie sami.