Lubelskie
Po ciężkim tygodniu pora na grzybowy weekend …
Dałem się namówić na zmyślone burze i deszcze w związku z czym w sobotę nie wyruszyłem z domu … Szkoda, pogoda była ładna i na pewno udało by się coś zdobyć. Ale za to dzisiaj wymarsz z domu o 8 i tak 5 godzin w lesie spędzonych bardzo pozytywnie.
Podsumowanie dnia dzisiejszego:
Kurki w liczbie 147
Podgrzybki:231
Prawdziwki:7
Koźlarze babki:29
Koźlarze pomarańczowożółte (u nas i czerwone i pomarańczowożółte to „kraśniaki”):36
Tak więc zbiory przyzwoite
Zamieszczam fotografię, grzybki już w domu posegregowane na szybko i przeliczone, teraz już są podzielone na mrożenie i suszenie
Dodam tylko,że w lasach sucho … najwięcej okazów znalazłem przy drogach oraz tam gdzie było chociaż trochę wilgoci i domieszka brzozy!
Wrzosy szybko rosną cóż ..
Pozdrawiam i do następnego razu
Warmia

Zdjęcie kosza, zrobione po powrocie do domu:





