Witam Serdecznie,
Dziś kolejna relacja z mojej ukochanej Sidziny w Małopolsce… Kraków oblężony przez Światowe Dni Młodzieży,,, ani wyjechać ani wjechać, mimo to postanowiłem wydostać się z miasta i udać w ulubione miejsce…
W lesie spędziłem 2,5 godziny.
Pierwszy w tym roku wysyp prawdziwka chyba powoli się kończy? … Ale za to pojawiły się pierwsze mleczaje/jodłowe/sosnowe… Tradycyjnie już pozbierałem trochę podgrzybków brunatnych, maślaków żółtych, kilka koźlarzy babka… Były też
… Miejscami prawdziwy wysyp borowika ceglastoporego! Rosły grupami po 5-10 szt… Kosz można było wynieść w ciągu 30 minut! Tylko ja ich nie zbieram, bo nie wiem, co później z nimi zrobić?
…
Co do wysypów… to zaczął się muchomora czerwonego Naprawdę piękne widoki! Zamieszczam poniżej kilka fotek z dzisiejszego wypadu:
Witam 🙂 Ja się bardzo cieszę, że ludzie nie zbierają ceglastoporych 😉 w 95% są zawsze zdrowe i chyba za to je lubię najbardziej:) Jeśli zaś chodzi o „co z nimi robić” najczęściej albo suszę,albo kroję w kostkę i zamrażam. Bardzo fajne do mięs czy zup, może w smaku cudów nie ma,ale struktura dla mnie świetna identycznie jak z kolczakiem, choć całkiem inny wygląd ;
… i jeszcze jedno Sidzina …, ale chyba nie ta przy KRK, bo gdzie tam las 🙂 ?