Udostępnij:
Przed remontem
stronki byłam na wyjeździe i po drodze wyskakiwałam do kilku znanych mi lasków, żeby obadać sytuację na naszych terenach( trochę bardziej odległych bo okolic Powidza). 
Było bardzo upalnie, przebierałam się w bardziej zabudowany strój i wręcz topiłam w tych lasach ale nie chciałam tracić okazji..
W lasach było lichutko i biedniutko a wyjazd był 17 lipca 2015.
Pierwszy przystanek: las brzozowy i sosnowy. Jedynie stary porek brzozowy i młoda lakownica( tak podejrzewam)
Na drugim przystanku nie było nic, żadnego grzyba. 
Na kolejnym w ładnym lesie grabowo- dębowym trafiło się kilka nadrzewniaków.


Było bardzo upalnie, przebierałam się w bardziej zabudowany strój i wręcz topiłam w tych lasach ale nie chciałam tracić okazji..
W lasach było lichutko i biedniutko a wyjazd był 17 lipca 2015.

Pierwszy przystanek: las brzozowy i sosnowy. Jedynie stary porek brzozowy i młoda lakownica( tak podejrzewam)





Na kolejnym w ładnym lesie grabowo- dębowym trafiło się kilka nadrzewniaków.
I na koniec 4 przystanek nad jeziorem i tam mi dopisało szczęście, bo odkryłam młodego ozorka dębowego.
Wprawdzie tylko jeden ale był i doczekał się sesji foto.
Wyświetleń: 426
Udostępnij: