Przez lasy Kołobrzegu do Puszczy Noteckiej…

Przez lasy Kołobrzegu do Puszczy Noteckiej…
Udostępnij:
  •  
  •   
  •  

Galeria Zenit– Kołobrzeskie lasy
Galeria Pat – Kołobrzeskie lasy
Galeria Zenit – Puszcza Notecka
W planach mojej urlopowej podróży po grzybowych szlakach było odwiedzenie Borów Tucholskich z krótkim pobytem w Żurze w Willi tuŻur , potem miał być pięciodniowy pobyt na Wielkim Kaszubskim Grzybobraniu w Zawiatach i na końcu wizyta w lasach koło Kołobrzegu i spotkanie z Elą i Pawłem. Koniec urlopu mieliśmy spędzić w Puszczy Noteckiej gdzie planowane było podobne jak w ubiegłym roku owocne grzybobranie… Jak się okazało jedynie lasy okolic Kołobrzegu nie zawiodły nas grzybowo, a dokładnie „wynalazkowo”.

Dzięki wspaniałemu przewodnictwu Eli i Pawła mogliśmy odwiedzić piękne lasy z konkretnymi miejscówkami, które przez kilka godzin wędrówki po lesie pokazywał nam Paweł. Dwie panie jakie towarzyszyły w czasie grzybobrania okazały się mistrzyniami w wyszukiwaniu rzadkich i pięknych grzybów. Ja i Pawłem oddawaliśmy się fotografowaniu znalezionych grzybów (choć jak widać z galerii foto Paweł fotografował więcej mnie niż grzyby Smile ) W tym miejscu chciałem serdecznie podziękować Eli i Pawłowi za gościnność jaką nas obdarzyli w czasie wspólnego pobytu.
Późnym wieczorem w sobotę wyjechaliśmy z Kołobrzegu i podobnie jak rok wcześniej pierwszą noc w Puszczy Noteckiej spędziliśmy „nocując” w samochodzie. Dalszy nasz pobyt w Puszczy Noteckiej uzależniony był od tego czy będą grzyby… Jak się okazało w niedzielny poranek grzybów było w Puszczy Noteckiej jak na lekarstwo. Miejsca, które w ubiegłym roku były pełne grzybów, obecnie świeciły pustkami…

Mimo to udało nam się nazbierać niepełny koszyk grzybków, które świeże mogliśmy dowieźć do Krakowa. W niedzielę po południu udaliśmy się w drogę powrotną do Krakowa wpadając na kilka godzin do córki i zięcia w Poznaniu. Miałem też okazję spotkać się osobiście z Franczeską i jej mężem. W czasie spotkań z Elą i Pawłem „zaplanowaliśmy” już przyszłoroczne spotkanie, pierwsze w  Krakowie a kolejne w Kołobrzegu a może i dalej… Urlop skończyłem wcześniej niż planowałem, bo liczę na to, że pod koniec września warto będzie jeszcze raz udać się na północ Polski, aby nacieszyć się grzybowymi klimatami…

Wyświetleń: 741


Udostępnij:
  •  
  •   
  •  

Dodaj komentarz