Zawiedziony słabym jak do tej pory sezonem i występowaniem grzybów, brakiem borowików, których szukałem w różnych lasach, a widząc i słysząc doniesienia z lasów z okolic Koszalina, Szczecinka postanowiłem sprawy wziąć w swoje ręce i wybrać się w te odległe dla mnie lasy. Wybór padł na wspomniane lasy w okolicach Koszalina czy Szczecinka. Wybór taki, a też nie inny ponieważ bardzo zależało mi na znalezieniu odrobiny borowików, zwyczajnie miałem już dosyć zbierania samych podgrzybków, a ze wszystkich źródeł, raportów wynikało, że trwa tam obecnie wysyp tych najbardziej poszukiwanych grzybów. Tak, więc przedwczoraj miałem przyjemność gościć w odległych ode mnie o ponad 200km lasach. Jechałem z nadzieją na zbiór choć jednego koszyka borowików i miłego spędzenia czasu, to co mnie zastało w tych lasach było czymś niesamowitym i niepowtarzalnym, w najwspanialszych snach nie miałem przyjemności brać udziału w takim grzybobraniu, to było jak w bajce. W lasach w moim regionie znalezienie kilkunastu borowików to niezły wyczyn, a tu udało mi się ich nazbierać ogromne ilości oraz wykonać wiele fotek.
Zapraszam do oglądania zdjęć z tych wspaniałych lasów.

—> https://nagrzyby.pl/galeria/v/users2/Alex/
oraz na mój grzybowy blog

—> http://grzyby-lasy-zachodniopomorskie.blogspot.com/
Ten łysy grzyb na ostatnim zdjeciu wygląda najokazalej.