W poszukiwaniu wiosennych grzybów … Dziś prawdziwy maraton, trzy różne lasy i mimo, że pogoda na południu kiepska, udało mi się trafić na kilka przejaśnień… Wracając do sedna,,, miały być wiosenne grzyby i co?
I BINGO!!!
Po raz pierwszy w życiu znalezione:
SMARDZÓWKA CZESKA
CZARKA AUSTRIACKA
i szyszkówka świerkowa
Poza tym żagiew zimowa, próchnilec maczugowaty i ciekawostka! Zmumifikowany okaz z zeszłego roku, który przetrwał całą zimę – prawdopodobnie lejkowiec dęty lub któryś z pieprzników?
No tak BANAN NA TWARZY JEST!
Teraz czekam na smardze na południu…