Poranny spacer po lesie

Poranny spacer po lesie
Udostępnij:
  •  
  •   
  •  

Właśnie dręczyłam rankiem-świtkiem Prezesa w dziale zagadek, gdy zadzwonił telefon. A że raczej propozycji pójścia do lasu nie odmawiam, już parę minut po 8. maszerowaliśmy dziarsko we trójkę w jedynie słusznym kierunku. :) Wczoraj trochę popadało, więc pachniało wilgocią i tą cudowną wonią jesiennego lasu, którą tak kochamy. :zakochany: O, już widzę, jak błogo uśmiechają się niektóre pyszczyska. ;) :)

Pierwsze podgrzybki znaleźliśmy po kilkunastu minutach. I pochwalę się: po raz pierwszy w tym roku trafiłam na wysyp. Niestety nie grzybów, ale ich amatorów. :mrgreen: :lol: Chociaż… gdyby tak zebrać w całość te koszyki i nieśmiertelne reklamówki, wypełnione w różnym stopniu, okazałoby się, że wcale tak źle nie jest. :tak:

Innych grzybasków, no niestety poza borowikami, :placze: nie zbrakło. :) A najładniejsze były muchomory. I gładysz także podbił moje serce. [Nie powiem, że oko. :lol: rotfl ]



:papa:

Avatar użytkownika
Sysunia

Wyświetleń: 177


Udostępnij:
  •  
  •   
  •  

Dodaj komentarz