Po ostatnim podgrzybkowym i jakże udanym grzybobraniu postanowiłem zapolować na kanie.
W tym też celu udałem się w pobliskie lasy.
Miałem ogólnie na celowniku dwa, trzy miejsca. W pierwszych dwóch niestety ktoś mnie uprzedził, bo w trawie zostały tylko ślady po kaniach (same trzony).
No ale, że do trzech razy sztuka to udałem się w trzecią miejscówkę i tam też co prawda ktoś już był to jednak kilka młodych kań znalazłem, a i na końcu w gęstej trawie dwie większe (już rozwinięte).
Te większe trafiły tego samego dnia na patelnie, natomiast te nie rozwinięte widoczne na zdjęciach do słoika z wodą i były na następny dzień równie pyszne kotleciki kaniowe
Zapraszam do mojej galerii zdjęć
—> https://nagrzyby.pl/galeria/v/users2/Alex/
oraz na mój grzybowy blog
—> http://grzyby-lasy-zachodniopomorskie.blogspot.com/
Gratulacje napisanie niusika nie sprawiło Ci najmniejszego kłopotu. Gratuluję pięknych fotek.
Dzięki Zenit 🙂