Jak wiadomo u mnie susza ale jako, że jest jesień w kalendarzu to i coś tam rośnie …
Wbijam fotki z dziś … z poszukiwań ciszy w lesie.(wklejam wszystko by przykuwało wzrok)
Dodam, że znalazłem bo nikogo nie było po za strzyżakami i mną.
Bonus I :
Bonus II :
Bonus III ( jak ktoś wie co to niech nie piszę bo fotka zacna – chyba, że admin usunie) :
damianeczunieczek
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Wczoraj nie powiem, marzył mi się las z prawdziwego zdarzenia, a nie podmiejskie „krzoki”. Ale cóż, jak się nie ma, co się lubi… Wyruszyłam rankiem-świtkiem w stronę lasu. Cieplutko, słońce szaleje, ptaki śpiewają – we mnie też. Niestety zaraz po wejściu do lasu zderzam się z rzeczywistością –jakieś rozdarte babska nawołują się, jakby w tych pięciu drzewach na krzyż można było się zgubić. Efekt jest taki, że skręcam w takie chaszcze, że wiadomo, nikogo nie spotkam. Buszuję tam jakiś czas, ale dobierają się do mnie skutecznie komarzaste, więc muszę wracać w bardziej cywilizowane rewiry. Na szczęście kobietki ciche inaczej gdzieś sobie poszły, więc mogłam cieszyć się ciszą, stukaniem dzięcioła i krzykiem sójki. Oraz od czasu do czasu jakimś grzybkiem. Tu niestety szału nie było – trzy znalezione borowiki robaczywe zupełnie, podgrzybki też często okazywały się zamieszkane. Ale kolorki grzybków, liści, cuda złotej polskiej jesieni – jak zawsze – bezcenne. A do tej radości niepotrzebny jest pełny koszyk.
Kania „wolnościowa”, niestety tylko jedna, więc została cieszyć się wolnością i kanie „za kratkami”. Tych było więcej, ale właściciel posesji chyba o nich nie wiedział.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Ja dzisiaj 3 godzinki w lesie i efekt ponad 2 kg grzybków Oczywiście ponad połowa należała do mojej córci która wypatrzyła dzisiaj nawet centymetrowe okazy które ślepa matka by rozdeptała
Kilka fotek, bo nie było czasu robić a niektóre grzybki rosły w naprawdę zadziwiająco dziwnych miejscach, o czworaczkach i pięcioraczkach nie wspomnę
Jeszcze mam takie pytanie. Nazbierałam sporo maślaków pstrych. Po ugotowaniu zrobiły się tak granatowe że córka stwierdziła że to czarne oliwki Normalne to??
witam ,
tak to normalne ,ale i tak jestem zdziwiony bo u mnie rzadkością jest żeby nie były robaczywe ( ogonki ok ale robale w poduszce siedzą )pozdrawiam