Parę zdań na temat grzybków w nowodębskich lasach

Parę zdań na temat grzybków w nowodębskich lasach
Udostępnij:
  •  
  •   
  •  

Hej. Nareszcie mogę znów wrzucić kilka fotek i napisać parę zdań na temat grzybków w nowodębskich lasach.
Wreszcie coś drgnęło. Co prawda na razie nie ruszyło jeszcze z kopyta, ale wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że lada dzień to nastąpi.
Można już znaleźć borowiki, podgrzybki i koźlarze, jednak nie są to jeszcze jakieś powalające ilości. Masowo pojawiły się za to maluteńkie kurki.
Na te smaczne grzybki zamierzam zapolować na weekendzie, a tymczasem…
Tymczasem odwiedziłem w niedzielę las sosnowy, z nadzieją, że po poprzedniej, wtorkowej wizycie, nastąpiły jakieś konkretne zmiany.
Bo wtedy było konkretne zero w koszyku i szybki exit .
Teraz, po kwadransie poszukiwań, zacząłem już szukać kluczyków do auta i planować dalsze, poranne grzybienie w innych lasach.
I nagle pokazały się one… dwa piękne, wyrośnięte podgrzybki.
„Wykręcamy i kroimy!”. Jedno cięcie trzonu wyjaśnia nam już sytuację. Zdrowy i zdrowy !!!
Micha się cieszy, kluczyki wędrują z powrotem głęboko do torby, a po kolejnych trzydziestu minutach stwierdzam, że jednak muszę iść do samochodu…
zamienić mały koszyk na większy :).
Niech Was to jednak nie zmyli, że u mnie jakiś mega wysyp. Nie, to wielkość podgrzybków zmusiła mnie do tej zamiany.
Cały zbiór to ok. czterdzieści sztuk, które i tak pozwoliły mi zapełnić wiklinowy koszyk.   
   
   
   
 

Wczoraj (wtorek 26.06.17) postanowiłem znów sprawdzić te miejscówki. Tylko kilka sztuk.
Po niedzielnej, dwugodzinnej ulewie trzeba jeszcze jednak poczekać, aż urosną nowe podgrzybki. Cztery, pięć dni po takiej dawce opadów musi minąć.
W kazdym bądź razie weekend zapowiada się wybornie, jeśli chodzi o pojaw grzybowy i tego Wam i sobie życzę.

   

Pozdrawiam
marios232
Nowa Dęba, podkarpackie

Wyświetleń: 1180


Udostępnij:
  •  
  •   
  •  

Dodaj komentarz