Udostępnij:
W weekend wybrałam się nad Jez. Powidzkie a wiedząc, że droga prowadzi przez piękne, grzybowe lasy ucięłam sobie po drodze kilka przystanków.
Niestety wszędzie gdzie przystanęłam grzybów ani na lekarstwo a w lesie bardzo sucho.
Poza podsuszonymi gołąbkami i grzybami nadrzewnymi, które jakoś się trzymają nie trafiłam na żadne jadalniaki.
A zawsze w tych laskach rosły piękne borowiki, koźlarze i kanie.
Trzeba ten ciężki okres przeczekać i wyglądać na deszcz, być może wtedy sytuacja ulegnie poprawie?
Niżej kilka spotkanych w tych laskach grzybów.
Niestety wszędzie gdzie przystanęłam grzybów ani na lekarstwo a w lesie bardzo sucho.
Poza podsuszonymi gołąbkami i grzybami nadrzewnymi, które jakoś się trzymają nie trafiłam na żadne jadalniaki.
A zawsze w tych laskach rosły piękne borowiki, koźlarze i kanie.
Trzeba ten ciężki okres przeczekać i wyglądać na deszcz, być może wtedy sytuacja ulegnie poprawie?
Niżej kilka spotkanych w tych laskach grzybów.
Nad samym jeziorem, z ławki, na której przysiadłam wyrastał ciekawy grzybek. Zerwałam go, żeby zrobić lepsze fotki, bo rósł w miejscu niedogodnym do fotografowania a przy okazji zatarłam znaki szczególne i nie można go zidentyfikować.
Jest to jakiś drobnołuszczak albo pochwiak. Niżej jego fotki.
Na koniec trafił mi się jeszcze okazały twardziak łuskowaty i mu poświęciłam trochę czasu. Rósł już w bliskiej odległości od domu, w starym parku.
przynajmniej ten nie był uschnięty.
Inne spotkane grzybki są w galerii:
Wyświetleń: 1333
Udostępnij:
Dzis na grzyby do lasu powidzkiego . Widac ze cos bedzie wilgotno i cieplo alsy ladny