Udostępnij:
21 września odwiedziłem Puszczę Zielonkę. Nie mam daleko, ale pamiętam , że podczas poprzedniego wypadu strasznie byłem zawiedziony
z powodu nadmiaru trawska i krzaczorów. Obrałem skraj południowo-wschodni Puszczy. Też dominowała trawa, a jak jej nie było, to
z grzybków przede wszystkim tęgoskóry i muchomory cytrynowe. Gatunki, które mogłyby być zbierane, ale nie wszystkie trafiły do koszyczka.
z powodu nadmiaru trawska i krzaczorów. Obrałem skraj południowo-wschodni Puszczy. Też dominowała trawa, a jak jej nie było, to
z grzybków przede wszystkim tęgoskóry i muchomory cytrynowe. Gatunki, które mogłyby być zbierane, ale nie wszystkie trafiły do koszyczka.
Ogromnie ucieszył mnie, napotkany okaz siedzunia
a jeszcze bardziej piaskowiec kasztanowaty – okazy spotkane po 10-ciu latach /przydaje się FAG/
Puszcza jest ogromniasta i trzeba faktycznie znać rejony na koszenie grzybków. Ja takiej wiedzy nie posiadam, ale zbiorek był w sam raz .
Wyświetleń: 604
Udostępnij: