Odwiedziłem kilka lasów

Odwiedziłem kilka lasów
Udostępnij:
  •  
  •   
  •  

Brawa za buszowanie po lasach i różne znaleziska pomimo tych niesprzyjających warunków temperaturowych :brawo: :ok:
Nastał chyba taki martwy okres. Na smardzowate już za sucho i gorąco, a na rurkowe i inne letnie grzybki jeszcze za wcześnie. Ale udało się dzisiaj odhaczyć piestrzycę zwyczajną:

   
   

Oraz kielonkę błyszczącą i to całkiem sporą kolonię:

   
   
   
   
   
   
   
   
   
  

Oprócz tego piestrzenica kasztanowata na zeszłotygodniowym stanowisku:

   
   

I inne grzybki:

   
   

Jutro kolejny spacer :ok:

A dziś było tak, 11 godzin spacerowania, 5 lasów odwiedzonych, około 30 kilometrów w nogach. Czy było warto?
I las
Wszystko pięknie: zieleń, słońce, sam las, śpiew ptaków… ale nawet jednego najmniejszego grzybka :P

II las
Nie powiem, ten pierwszy bezgrzybny las mnie trochę zniechęcił, więc pomyślałem, że podjadę we wczorajsze kielonkowe miejsce, aby przynajmniej im trochę zdjęć pocykać. I w sumie dobrze zrobiłem, bo dziś poczułem wenę i chyba bardziej mi się foty podobają od wczorajszych :P

   
   
   
   
   
   
   
   
   
  

Między kielonkami dojrzałem ledwo co 3 drobniutkie chudzielce:

 

I ustrzeliłem fotę, która póki co najbardziej podoba mi się w tym sezonie:

:D :D :DPrzy zaparkowanym samochodzie zaliczyłem pierwsze w tym roku czernidłaki błyszczące:

   
   

I jakiegoś mikrusa :D

III las
Znowu przyjemny las do spacerowania, ale za wiele się w nim nie działo, sucho.

  

IV las
Wiele w nim się nie spodziewałem, ale po cichu liczyłem, że uda mi się w nim dorwać moją pierwszą w życiu żagiew łuskowatą, wchodzę w pierwsze z brzegu krzaczory, a tam:

   
  

:jupi: :jupi: :jupi:Mogłaby być trochę młodsza, mniejsze i zgrabniejsza, ale i tak super radocha :D :D :D

V las

Pojechałem jeszcze do ostatniego lasu, już tak trochę na dobicie. Głównym celem było drzewo, na którym 2 lata temu rósł żółciak siarkowy iiiiiiii… był, a jakże:

   

:jupi: :jupi: :jupi:Na koniec kruchaweczki:

 

Strasznie zmęczony, brudny i spocony wróciłem do domu, ale z bananem na ustach – tak, było warto :ok:
Bonus:

Awatar użytkownika

Krakus

Wyświetleń: 266


Udostępnij:
  •  
  •   
  •  

Dodaj komentarz