Gdy jechałem wczoraj na grzyby, nie myślałem, że będzie tak dużo grzybów w lesie. Liczyłem co prawda na ceglastopore, ale marzyły mi się głównie białe borowiki
Udało mi się znaleźć tylko jednego borowika usiatkowanego.
Najbardziej jednak ucieszył mnie wysyp muchomorów czerwieniejących, których w ubiegłym roku spotykałem bardzo mało. Udało się znaleźć na tyle dużo, że kilkanaście słoiczków pojawi się w spiżarce.
Często w towarzystwie muchomorów czerwieniejącyh pojawiały się muchomory twardawe.
Borowiki ceglastopore o dziwo cały czas rosną i praktycznie nazbierałem ich pełen kosz.
Nadmienię, że kosze były dwa, bo w między czasie opróżniłem jeden w połowie grzybobrania.
W miejscach gdzie rosną borowiki ceglastopore coraz liczniej zaczęły się pojawiać borowiki żółtopore.
Kolega spotkał młode pieprzniki blade, ale z uwagi, że dla niego wyglądają na podejrzane nie ruszał ich.
Co znaczy brak wiedzy na temat grzybów…
Z trujących grzybów spotykałem krowiaki podwinięte
i łysiczki zielonawe.
Grzybów miałem tak dużo, że po przyjeździe podzieliłem się nimi z rodziną…
Myślę, że po wysypie albo jak mówią mykolodzy pojawie pojawią się licznie borowiki szlachetnie…
Galeria foto >>> https://nagrzyby.pl/galeria/v/users/zenit+Wieslaw+Kaminski/2016/4/