Cel dzisiejszej wycieczki -monitorowanie stanowisk smardzówki i poszukiwanie nowych jej stanowisk. Pierwsza część wykonana, druga niestety nie, ale mam jeszcze czas W mojej okolicy był niewielki przymrozek i mam nadzieje, że nie zrobił krzywdy małym smardzówką Przydrożne smardzóweczki, które nie miały osłony z liściastej ściółki, przekonały się na własnej skórze, że wiosna nie zawsze jest ciepła
Te rosnące na śródleśnym stanowisku, w grubej warstwie liści miały cieplej, ale też jak się któraś zbytnio wychyliła to posmakowała lodu Do tego na ich stanowisku pojawił(-y) się smakosz świeżych grzybków.
Zamiast nowego stanowiska smardzówek trafił się nowy punkt, bo stanowisko, to za dużo powiedziane, czarek, zapewne austriackich.
I kilka innych grzybków, które wpadły w obiektyw