Udostępnij:
Ja odwiedziłam swoją miejscówkę na hałdach w dniu 28 listopada 2015.
I jak czytam post Sysuni, że tak szaro, buro i smutno w lesie to na tych moich hałdach jest jeszcze zielono i dość kolorowo.
Poprzednie zimówki zerwałam i miałam garstkę do gara ale wyrosły nowe na tym zielonym mchu, które też prezentowały się ciekawie.
Kilka zimówek wychylało swoje kapelusze z dziupli.
I jak czytam post Sysuni, że tak szaro, buro i smutno w lesie to na tych moich hałdach jest jeszcze zielono i dość kolorowo.
Poprzednie zimówki zerwałam i miałam garstkę do gara ale wyrosły nowe na tym zielonym mchu, które też prezentowały się ciekawie.
Kilka zimówek wychylało swoje kapelusze z dziupli.
Były też inne, niektóre dużych rozmiarów.
Tę dużą gmatwicę w kształcie motyla ktoś już zniszczył ale zostały inne.
O tego grzyba już pytałam grzyboznawców ale bez odpowiedzi, on ciągle rośnie a teraz wygląda tak:
Z ciekawostek to rosły jeszcze czernidłaki kołpakowate już mocno skudlone.
I pewnie jakaś ciżmówka, bo jedną mi niedawno Gonzo rozpoznał a ta jest podobna chociaż z całkiem innego miejsca.
A po drodze spotkałam jeszcze boczniaki.
Wyświetleń: 237
Udostępnij: