Mój pierwszy smardz jest „miastowy”

Mój pierwszy smardz jest „miastowy”
Udostępnij:
  •  
  •   
  •  

Cieszę się, że wreszcie mogę dołączyć do grona szczęśliwych smardzofotozbieraczy ;)
Oto on:

Mój pierwszy smardz jest „miastowy” i rośnie na skwerku jakieś 200 m od mojego domu :D A ja go szukałam w jednym lesie, drugim, w chaszczach i różnych dziwnych miejscach :mrgreen: Dobrze Zenit radził, że trzeba szukać tam, gdzie jest drzewo wysypane. Rośnie ich tam bardzo dużo- naliczyłam 80, potem już straciłam rachubę. Niestety wybrały sobie nie najlepsze miejsce w pełnym słońcu, tak że zanim zdążyły urosnąć, już wiele jest powysychanych, wiele wygrzebanych, chyba przez psy. Niemniej jednak przynajmniej zobaczyłam jak wyglądają i jak rosną w realu :)




I parę innych dzisiejszych znalezisk:

twardziak tygrysi

kruchaweczka …. (wąskoblaszkowa?), jakaś peziza nn. i kilka nadrzewnych

 
 

bonusik :)

 

 

Wyświetleń: 184


Udostępnij:
  •  
  •   
  •  

Dodaj komentarz