Przejeżdżając drogą leśną kilkanaście kilometrów od Konina zauważyłam fajną, piaszczystą skarpę i postanowiłam się na nią wdrapać i zrobić kilka fotek.
Za skarpą był las więc przy okazji zamierzałam tam zerknąć i zobaczyć co tam rośnie.
Na początek zdjęcia tej skarpy, skojarzyły mi się z wydmami z Łeby stąd ten tytuł newsa.
Na szczycie skarpy był las. Rosło tam dużo różnych porostów. Z grzybami było gorzej ale trafiłam na żagiew zimową a po przemieszczeniu się na drugą stronę lasu jeszcze jakieś inne grzybki.
Na tych podmokłych terenach usiłowałam znaleźć czarki ale znowu z zerowym skutkiem.
Za to znalazłam pozostałości po inwazyjnej roślince – kolczurce klapowanej. Spodobał mi się jej ażurowy wzorek.
Jadąc do domu mijałam ciekawe widoczki, które też uwieczniłam na fotkach.
Na koniec przeprawa promowa przez Wartę.