Mazowsze – są prawdziwki

Mazowsze – są prawdziwki
Udostępnij:
  •  
  •   
  •  

Nie wiem, jak Wy trzymacie nerwy na wodzy, ale ja zazwyczaj przypominam sobie o aparacie jak już wszystko wyzbierane :lol: . Ponieważ dziś piątek, a mieszkam pod lasem, postanowiłam uprzedzić rozmaitych „weekendowców” i zajrzeć do „swoich” lasów. Nikt się jeszcze nie zorientował, że są prawdziwki, więc byłam pierwsza. Od lat nie miałam takiej frajdy, żeby z daleka widzieć porządne prawusy w takiej fazie rozwoju. Te dwa np. miały ok 17 cm średnicy i były tylko trochę zalokatorzone.

Prawdziwki w tym roku znajduję tylko w całkiem dla mnie nowych miejscówkach – młode dąbrowy. Zeszłoroczne liście takie same napuszone jak jesienią (brak śniegu zimą) więc wypatrzenie czegokolwiek jest wyzwaniem. Parę znalazłam w lasku sosnowo – brzozowym. Rosną jak głupie. Jeden to nawet tak pędził, że się wyprzedził i tak wygląda ów schizofrenik.

Podgrzybki gdzieniegdzie pojedyncze. W brzozowym zagajniku małe, jędrne koźlaczki, ale nie wchodziłam głębiej, gdyż koszyk zbyt już się wypełnił prawdziwkami i podgrzybkami. W pewnym momencie poddałam się i wezwałam na pomoc męża, żeby zabrał wszystko, a ja pójdę dalej.

Poszłam i jeszcze koszyk podgrzybków, kurek i parę koźlaczków nazbierałam.


A muchomorów rdzawobrązowych wszędzie pełno.

W całym domu rozchodzi się zapach suszonych prawdziwków. Jak tak dalej pójdzie, będę musiała nabyć drugą suszarkę…
Co do prawdziwków, to niestety z 50% do wyrzucenia (oczywiście w specjalne miejsce w ogrodzie :tak: ).

poziomka61

Wyświetleń: 1326


Udostępnij:
  •  
  •   
  •  

Dodaj komentarz