Smardzowate powoli kończą swój żywot ustępując kolejnym wiosennym grzybom. Doniesienia o pojawianiu się pierwszych maślaków zwyczajnych i koźlarzy zachęciły mnie do odwiedzenia moich miejscówek na Pustyni Błędowskiej. Nie skoro świt, a po godzinie 8 rano, 3 maja zjawiliśmy się na terenach Gminy Klucze w lasach koło Pustyni Błędowskiej.
Początki spaceru po lesie nie zapowiadały sukcesu. Fociłem kwiaty, motyle i porosty…
Trafiały się głównie grzyby nadrzewne – żagwie i gęstoporki cynobrowe. Tu i tam trafiały się szyszkówki… jakieś inne grzybki do rozpoznania.
Gdy już kończyłem prawie spacer po pustyni, zaśpiewałem sobie ” Nie ma , nie ma grzybów na pustyni…” i dosłownie za moment przed moimi oczami, ukazał się bajkowy widok, kępka zrośniętych, pięknych, dorodnych maślaków zwyczajnych.
Gdy spotkaliśmy w czasie spaceru rowerzystów grzybiarzy, mówili, że nie ma jeszcze grzybów… Jak okazało się, nie mieli racji…
Radość ogromna, 3 maj 2016 zapamiętam na długo…
Muszę przyznać, że Pustynia Błędowska dzięki opiece Gminy Klucze i jednemu ze stowarzyszeń na nowo staje się pustynią. Wykarczowana i zagospodarowana czeka na turystów. Chcecie zobaczyć wyjątkową pustynię a przy okazji zapolować na pierwsze maślaki? Odwiedźcie to piękne miejsce…
Polecam stronę o Pustyni Błędowskiej >>> KLILNIJ
Zobacz filmy z naszego grzybobrania :