Wczorajszy spacer mogę uznać za udany, spotkałem kilka gatunków które wcześniej mogłem podziwiać tylko na forum Ruszyły kanie, maślaki zwyczajne, trafiają się jeszcze borowiki szlachetne
Spacer standardowo zacząłem od moich borowikowych miejsc
Borowiczki
Dalej udałem się w głąb lasu w celu poszukiwania nowych stanowisk Było co fotografować
Na skraju dębowego młodnika trafił się trzeci, ostatni borowik wyprawy
Chwilę później dostrzegłem trzęsaka, super kontrastuje z tymi późno jesiennymi kolorami
Jak wspominałem na początku relacji, ruszyły kanie
I na koniec, gość specjalny Syczał skubaniec, nie chciał mnie przepuścić ale w końcu zrozumiał kto jest większym twardzielem
Przemas