Udostępnij:
Mój kolejny listopadowy wypad do lasu, a właściwie to był przystanek w lesie, przez który przejeżdżaliśmy też niczego nowego nie wniósł jeśli chodzi o zbiory.
Trafiły się jakieś grzybki na kartę ale w sumie niewiele tego. Zresztą w lesie było dość chłodno i długo tam nie biegałam.
Grzybki spotkane w tym lesie prezentuję niżej, to był jakiś obcy, nieznany mi las.
W drodze powrotnej zauważyłam z okna samochodu jakieś duże grzyby przy pniu. Nie przepuściłam im, zawróciliśmy i w pospiechu zrobiłam im zdjęcia.
Wg mnie to łysaki wspaniałe. Już drugi raz w tym roku natknęłam się na te okazałe grzyby.
Trafiły się jakieś grzybki na kartę ale w sumie niewiele tego. Zresztą w lesie było dość chłodno i długo tam nie biegałam.
Grzybki spotkane w tym lesie prezentuję niżej, to był jakiś obcy, nieznany mi las.
W drodze powrotnej zauważyłam z okna samochodu jakieś duże grzyby przy pniu. Nie przepuściłam im, zawróciliśmy i w pospiechu zrobiłam im zdjęcia.
Wg mnie to łysaki wspaniałe. Już drugi raz w tym roku natknęłam się na te okazałe grzyby.
Wyświetleń: 387
Udostępnij: