Las nadal ma wiele do zaoferowania

Las nadal ma wiele do zaoferowania
Udostępnij:
  •  
  •   
  •  

 

W nocy padało, rano padało, ale przed południem na szczęście trochę się wypogodziło. Ponieważ pogoda nie powalała, postanowiłam zrobić małą rundkę po obrzeżach, gdzie już jakiś czas nie buszowałam. Sporo było maluchów.

   
   
   
   
   

Nieliczne tym razem wodnichy okazały się być zwiastunem kolejnych :mniam: Boczniaki ostrygowate były młode i apetyczne, szkoda tylko, że niektóre rosły poza moim zasięgiem. I płomiennice zimowe. :)

   

  

Gdzie nie spojrzeć, kisielnice kędzierzawe i trzoneczkowe, trzęsaki pomarańczowożółte i… starawe uszaki bzowe. Trafiła się także kłoda ze skórnikiem aksamitnym [R] i inne grzybaski.

   
   
   

Niestety pora roku dawała o sobie znać – chłód i kiepskie światło sprawiły, że zamierzałam wracać. I wtedy właśnie trafiłam na grzybowych celebrytów – gwiazdosze [rudawe?] i to aż trzy owocniki: jeden w fazie zejściowej. Ciśnienie od razu podskoczyło i zrobiło się cieplej. :jupi: :ok:

   
   

Tak mnie to pozytywnie nastawiło do świata, że połazikowałam jeszcze trochę.

   
   

Spacer był krótki, ale owocny. Las nadal ma wiele do zaoferowania. :ok: :papa:

Wyświetleń: 288


Udostępnij:
  •  
  •   
  •  

Dodaj komentarz