Moja kolejna wyprawa na ogródki działkowe zaowocowała ciekawymi smardzami chociaż ich nie zerwałam, bo nie miałam w co zebrać.
Nie miałam też aparatu więc zdjęcia są komórkowe.
Wytypowałam inne działki, ciut dalsze ale akurat na moim osiedlu znajdują się 4 POD -y więc w sumie wszystkie mam w zasięgu ręki.
Pora była późna, bo wracałam około godziny 20.00 a to przez zamkniętą bramę( musiałam iść do innej, na 2 końcu działek, żeby się stamtąd wydostać) a jeszcze się nie nadaję do forsowania bramy
Ale do rzeczy.