Jak na godzinę – całkiem niezłe zbiory

Jak na godzinę – całkiem niezłe zbiory
Udostępnij:
  •  
  •   
  •  

Adios podgrzybkos – takie oto miałam skojarzenie, gdy zagościłam dziś na godzinkę w moim lesie. :lol: Prawdę mówiąc nie miałam tego w planie, ot tak samo wyszło. Wzięłam tylko lnianą anużkę, nóż i aparat. Nawet przez chwilę zaświeciło słońce, gdy dziarsko maszerowałam w kierunku lasu, niestety zaraz po wejściu schowało się w bure chmury i powiem szczerze, podejrzewałam, że zaliczę pierwszy w tym roku śnieg. Jednak nie. Parę „dowodów rzeczowych”. ;)




 

Podgrzybków małych w ogóle nie widziałam, do anużki powędrowało kilkanaście dorosłych owocników w dobrej kondycji, w części „opieńkowej” nie byłam, za to „nakosiłam” wodnich a nawet znalazłam koźlarza różnobarwnego – ogryzionego, ale zdrowego. Jak na godzinę [z niewielkim hakiem] uważam, że całkiem nieźle. :papa:

PS. Wodnich jest mnóstwo. :)

 

Wyświetleń: 1095


Udostępnij:
  •  
  •   
  •  

Dodaj komentarz