Im głębiej w las, tym więcej gatunków

Im głębiej w las, tym więcej gatunków
Udostępnij:
  •  
  •   
  •  

Sobota

Prawie 3 godz. w strugach deszczu. We trójkę koszyk z hakiem. [Proszę nie dopytywać, ile to hak. Hak to hak :lol: :figielek: ] Dominują podgrzybki, są też koźlarze, maślaki – zwyczajne i maślaczki pieprzowe. Boletus edulis jeden. Sporych rozmiarów. Przemokliśmy masakrycznie mimo ubrania się „na deszcz”.

 

Niedziela

Po wczorajszym fotkowym poście zupełnym ze względu na ustawiczną pompę, dziś poszalałam. ;) To nie było rankiem-świtkiem, akcja toczy się od 10.40. Wyglądało to mniej więcej tak.

 

Co prawda zimno było jak :diabel: , ale kropelki na tym i owym prezentowały się uroczo. :) Oczywiście grzybków różniastych nie brakowało. Na początku dominowały muchomory czerwone i wodnicha późna. Ale im głębiej w las, tym więcej gatunków. Do koszyka i na kartę. :ok:




 

Ogólnie „prześladowały” mnie koźlarze, a że mam ich przesyt, obdarowałam nimi przyjaciółkę. W porównaniu z wczorajszym dniem było niewiele podgrzybków, ale przez las przeszły takie tabuny ludzi, że się nie dziwię.

 

Coraz ładniejsza pogoda sprawiała, że wzrok mimo woli opuszczał ściółkę i rejestrował nie tylko przepiękne barwy liści, ale i nadrzewniaki. Trzeba przyznać, kolory i kształty też miewają nietuzinkowe. :) A potem znowu koźlarze, zagubione we mchach lakówki okazałe i wszędobylskie grzybówki zefirowe. Ale tym razem wpadły mi w oko grzybówki skrzydlaste [mam nadzieję, że db oznaczyłam], które miały swoją sesję. :) A zaraz po niej miła niespodzianka: znalazłam po raz pierwszy w moim lesie maślaki pstre. :ok:




 

Postanowiłam znowu zanurkować w chaszcze, co zaowocowało… Koźlarzami?! No wiadomo, ale innymi znaleziskami też. Zwłaszcza ucieszyły mnie opieńki, które zresztą zostały tym razem w lesie. :)


 

Były też grzyb-dziwadła: muchomory – lusterka i Dziadek Mróz. ;)


I tak to się działo w ten niedzielny dzionek, co zaczął się nastrojowo, chłodno i mgliście a po południu rozpieszczał ciepłem słonecznych promieni, w których w pełni mogła zabłysnąć paleta barw jesieni. Tak oto doszliśmy do finału, czyli koszyka i dzięcioła. :papa: :papa:

 

 

 

 

 

Wyświetleń: 1129


Udostępnij:
  •  
  •   
  •  

Dodaj komentarz