Historia pewnych uszaków

Historia pewnych uszaków
Udostępnij:
  •  
  •   
  •  

Niejednokrotnie już pokazywałam uszaki bzowe rosnące na klonie przed moim blokiem. Obserwuję je cały czas i w różnych fazach rozwoju oraz różnych warunkach atmosferycznych.
Mają już swoją historię.

Bywają okresy kiedy całkowicie zasychają i zdawać się mogło, że już nie odbiją ale dają sobie jakoś radę i ciągle się odnawiają.
Najładniej się prezentują po deszczu. Są wtedy wręcz bordowe, grube i mięsiste.
I takie je upolowałam 2 dni temu po opadach deszczu. W swojej najlepszej fazie rozkwitu.
A że rosną też w sumie nietypowo bo gromadnie to swoje obserwacje postanowiłam zaprezentować na forum. :)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Zanim zaczął padać deszcz uszaki były pomarszczone i w gorszej kondycji. :?

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Natomiast zimą wyglądały następująco:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Niedawno odkryłam z drugiej strony bloku kolejne uszaki. Ktoś część uszkodził i zerwał a pozostałości jeszcze się trzymały. :)

Obrazek Obrazek Obrazek

Spotkałam też parkę uszakową, którą fotografowałam w czasie deszczu i na drugi dzień. Ta z drugiej fotki już zaczęła się marszczyć bo pogoda się zmieniła i nie padało. :)

Obrazek Obrazek

Wyświetleń: 616


Udostępnij:
  •  
  •   
  •  

Dodaj komentarz