W końcu znalazłem trochę więcej wolnego czasu, by co nieco obrobić zdjęć z weekendowych wypadów . I tak, poniżej, fotorelacja z sobotniej wycieczki w lasy liściaste. Na marginesie dodam tylko, że musiałem organizować dodatkową przestrzeń bagażową, bo moje sakwy ( 40 l ) już nie wystarczały
„Tradycyjnych” grzybków mało ( choć zbytnio się za nimi nie uganiałem ), a łuszczaki jeszcze za młode
Jedną sakwę zajęły opieńki i to w najlepszym dla mnie rozmiarze, czyli 5-7 cm średnicy kapelusza, w sam raz do słoiczków
Drugą sakwę zajęły gruzdy . Mowa o gołabkach: smacznym i wąskoblaszkowym ( choć we wszystkich badanych przypadkach wychodził ten drugi
). Zorientowawszy się, że na tą chwilę jestem szybszy od robaków
postanowiłem, jako priorytet ( ponieważ bardzo lubię te grzybki ) ustawić się na ich zbiór.
A poniżej trochę innych gatunków, na jakie natknąłem się podczas wyprawy:
Gonzo