Ostatnio były maślaczki, kurki i ledwie parę borowików… to tym razem postanowiłem pojechać w „swój” las na rydze ( młodnik sosnowy z domieszką brzozy, topoli – miejscami buka ).. Jeszcze nie był to taki wysyp na jaki liczę, jak np. 2 lata temu ( w zeszłym nie znalazłem żadnego rydza
), ale już coś do koszyka, a następnie
wpadło
. Oprócz tego maślaki ( zwyczajne, ziarniste i żółte ), parę maślaczków pieprzowych, podgrzybki zajączki ( albo złotawe
nigdy nie wiem, który jest który
) , trzy koźlarze babki i.. niespodziewanie borowiki szlachetne ( niestety te większe z wkładką ) w tym największy okaz o wadze 0,5 kg i średnicy kapelusza 17,5 cm ( dla mnie gigant
) + parę innych spotkanych w tym lesie utrwalonych na karcie aparatu
8.09.2017r. – Hucisko, okolice Zawiercia
+ bonus
gładysz kruchy ( Leocarpus fragilis )